Britney Spears nie jest w stanie utrzymywać dobrych kontaktów z rodziną. To, że prowadzi nieustanny spór ze swoją matką, Lynne, już wiemy. Ostatnio jednak jej czarna lista się wydłuża- właśnie zerwała kontakty ze swoją wieloletnią przyjaciółką, kuzynką Alli. Na domiar złego, jej młodsza siostra, Jamie Lynn, z którą Britney zawsze miała świetny kontakt, nie może wybaczyć Brit tak okrutnego traktowania ich matki. Młoda Spears nie rozumie jak można się tak zachowywać po tym wszystkim, co Lynne zrobiła dla Britney.
To nie koniec kłopotów.
Urząd ds. Bezpieczeństwa Dzieci w Los Angeles w minionym tygodniu trzy razy wizytował willę piosenkarki w Malibu. Okazało się, że nie posiadała ona barierek ochronnych wokół basenu, co groziło niebezpieczeństwem jej dzieciom. Dlatego Spears niezwłocznie przeprowadziła się do luksusowego hotelu Four Seasons w Beverly Hills. To tylko umocniło Kevina Federline’a w decyzji o nie podpisywaniu papierów rozwodowych i ubieganiu się o pełną prawną opiekę nad ich synami: Seanem Prestonem i Jaydenem Jamesem.
Coś mi mówi, że synowie Britney zapiszą się na psychoterapię, gdy tylko nauczą się mówić…