Dziś rano pisaliśmy o zabawnym wywiadzie z Patrycją Kazadi, która żaliła się, jak pełne wyrzeczeń jest życie warszawskiej celebrytki, która musi wydawać pieniądze rodziców, by dobrze prezentować się fotografom "na ściance". Narzekała, że trudno jej "zamknąć się w tysiaku" za wyjście na bankiet. W dodatku w Polsce to się "nie opyla", bo gwiazdy jej pokroju nie dostają za to bonusów. Zobacz: "Jak ograniczę koszta to MIESZCZĘ SIĘ W TYSIAKU"
Na ten opis życia prezenterki You Can Dance zareagowała Karolina Korwin-Piotrowska, która wyśmiewa Kazadi na swoim profilu. Przy okazji wspomina też o "Kasi C." i "Annie M.":
Celebryta = Bidulek. Szacunek za to, że wreszcie powiedział to ktoś głośno - jak przaśny jest polski szołbiz) Ale z drugiej strony - trzeba zrobić fundusz na celebrytów, bo jak po "tysiaku" to nędza, możemy sobie wyobrazić, jak wiele można by osiągnąć za większą kaskę, jak ich życie byłoby piękniejsze, a nie takie strasznie trudne, pełne dramatycznych finansowych poświęceń... gdyby mieli trochę więcej kaski, a nie marnego tysiaka... Pomyślcie o Kasi C, o Annie M. o dziesiątkach innych twarzy ze ścianek... ZRZUCAMY SIĘ???)
Stroje strojami, ale może by tak zrzucić się na kilka gwiazd, żeby już nie chodziły na imprezy? Kogo najmniej by Wam brakowało?