Od kilku dni napływają do nas wciąż niepotwierdzone informacje, że realizacja kolejnej edycji Top model wisi na włosku. Niektóre źródła twierdzą, że los programu jest już przesądzony, a TVN zaczął zwalniać ludzi. To dość zaskakujące, bo przecież ruszyły już castingi i podpisano kontrakty z gwiazdami. Okazuje się jednak, że jest spory problem ze sponsorami.
Po tym, jak kilka miesięcy temu Anja Rubik zapowiedziała, że nie zobaczymy jej już w Top model, po znakiem zapytania stał sponsoring firmy Apart, którą modelka reklamuje. Anję udało w końcu przekonać pieniędzmi, ale to nie wystarczy.
Jak donosi dzisiejszy Fakt, sponsorem programu nie chce być już firma Max Factor, której kosmetyków używano i promowano na planie. Tabloid dowiedział się, że marka nie chce być kojarzona z takimi ludźmi jak opowiadający na antenie kawały o spuszczaniu się na twarz Dawid Woliński i Marcin Tyszka. Wpływ na ich decyzję miał też zapewne skandal z obmacywaniem i publicznym poniżaniem uczestniczek w poprzedniej edycji.
Znany producent kosmetyków dla kobiet przestraszył się, że pokazany w programie kontrowersyjny wizerunek fotografa i projektanta przylgnął do nich na dobre - pisze tabloid. Dlatego firma zdecydowała się odciąć od obu panów, a to oznacza rezygnację z kolejnej edycji "Top Model".
Drugim powodem problemów programu jest znikome zainteresowanie aspirujących modelek. Na casting w Białymstoku przyszło tylko... 15 dziewczyn. Może też nie chcą występować na wizji z Wolińskim? *Zobaczcie zdjęcia i wideo: PUSTKI na castingu do "Top model"! PORAŻKA? *