Wygląda na to, że Angelina Jolie i Brad Pitt znają już datę swojego ślubu. Opinia publiczna nie pozna go pewnie jeszcze przez dłuższy okres. Ceremonia może się nie odbyć nawet w tym roku. Jak donoszą amerykańskie media, aktorka poprosiła o wybranie daty ślubu swojego przyjaciela i guru, buddyjskiego mnicha.
Angie używa buddyjskiej astrologii w najważniejszych momentach życia. Zwraca się o pomoc do buddyjskiego mnicha – mówi informator. Pozostaje wierna buddyjskiemu kalendarzowi, gdy planuje operacje, zabiegi, wakacje dla siebie, Brada i dzieci. Używała go nawet podczas wybierania dat premier jej filmów.
Nie zamierza niczego pozostawiać przypadkowi jeśli chodzi o ślub z Bradem. Jest przekonana, że odpowiednia data ceremonii zapewni im szczęście. Brad się na to godzi. Powiedział jej, by się nie spieszyła i robiła, co uważa za odpowiednie. Po siedmiu wspólnie spędzonych latach nie spieszy im się do ślubu.