Katarzyna "Kate Rozz" Gwizdała ma spore show biznesowe ambicje. Wygląda na to, że żonie Piotra Adamczyka nie wystarcza już pokazywanie się u jego boku na imprezach i okładkach. Jak dowiedziało się Party, Gwizdała marzy obecnie o karierze filmowej. Początkowo chciała być aktorką, ale zrezygnowała z tego pomysłu.
Według informacji magazynu, Gwizdała przedstawiła scenariusz Polskiemu Instytutowi Sztuki Filmowej, który był pod tak dużym wrażeniem, że zgodził się współfinansować projekt. W głównej roli obsadzi oczywiście męża.
Kate zastanawiała się, czy zagrać w tym filmie, ale zdecydowała, że tym razem stanie po drugiej stronie kamery – tłumaczy jej znajoma dziennikarzom.
Zapewne skończy się sukcesem. Najważniejsze, że ona też dostała trochę publicznych pieniędzy.