Zapewne pamiętacie niedawne wyznanie Patrycji Kazadi, która w programie 20m2 Łukasza, żaliła się, jak dużo kosztuje ją bycie celebrytką i narzekała na polskich organizatorów, przez których się to "nie opyla", bo nie dają celebrytom bonusów. Zobacz: "Jak ograniczę koszta to MIESZCZĘ SIĘ W TYSIAKU"
Jak się okazuje, nie jest jedyną celebrytką, przekonaną, ze organizatorzy mają finansowe obowiązki wobec zaproszonych gości. Po prostu inni nie wspominają o tym głośno. Dzisiejszy Super Express zamieszcza nieoficjalny cennik gwiazd za zostanie "twarzą" imprezy. Na jego szczycie znajduje się Edyta Górniak, która żąda za to aż 30 tysięcy złotych... 20 tysięcy opłaty pobiera Magda Gessler, a Doda, która dotąd otrzymywała tyle samo, ostatnio obniżyła stawkę do 15 tysięcy. Jak twierdzi tabloid, nie jest to sztywna kwota. Przy sprzyjających warunkach Dodę można skusić nawet 5 tysiącami.
Wspomniana już Patrycja Kazadi otrzymuje z reguły 10 tysięcy złotych za wieczór, Weronika Rosati - 6 tysięcy, a Grażyna Szapołowska - 4 tysiące. Najtańszy okazuje się Mariusz Pudzianowski, który żąda jedynie tysiąca złotych, ale za to za wszystko. Opłatę pobiera nie tylko za imprezy lecz nawet za występy w telewizjach śniadaniowych.
Jak widać, celebryci nie mają chyba wcale tak najgorzej. Która z wymienionych zasługuje Waszym zdaniem na takie pieniądze?