Spór Doroty Rabczewskiej z Gosią Baczyńską zaczął się, gdy piosenkarka pojawiła się na imprezie w białej, pierzastej sukience. Kreacja była niemal idealną kopią projektu Baczyńskiej. W sukience projektantki wystąpiła wcześniej rywalka Dody, Edyta Górniak, na okładce Vivy. Zobacz: Górniak i Doda w identycznej sukience! Baczyńska natychmiast zdemaskowała Dorotę pisząc, że to podróbka. Rabczewska odpowiedziała zarzucając jej kopiowanie Alexandra McQueena. Zdradziła w ten sposób przy okazji, kogo sama próbowała podrobić:
Gonia....uuunie ładnie ściągać projekt od aleksandra mcqueena,a potem jeszcze wmawiac, ze to Ciebie kopiują:))
))
- napisała.
Potem sprawa na jakiś czas ucichła. Po dłuższej przerwie na profilu projektantki pojawił się kolejny wpis dotyczący spornej kreacji z piór. Gosia chwali się, że ludzie z domu mody, który wykonał oryginał sukienki popierają ją w tym sporze...
Kilka dni temu dostałam sympatyczną wiadomość z domu mody McQueen. Obserwowali zamieszanie w polskich mediach wywołane moim oświadczeniem i reakcją na nie jednej z polskich artystek - sugerującą, że moja suknia z piór była kopią projektu McQueena. I pragną mnie uspokoić bym się nie przejmowała takimi opiniami, i że dla nich sytuacja jest jasna.
Wierzycie, że projektanci z McQueena aż tak interesują się potyczkami w polskim show biznesie? Ciekawe, co w takim razie napisali Dodzie...