Trzeba przyznać, że Edycie Górniak udało się znaleźć całkiem niezłą wymówkę, żeby uzasadnić brak współpracy z R. Kellym na swojej kolejnej płycie. Jak się bowiem dowiadujemy z Życia na Gorąco, artystka nie zdecydowała się na wyjazd do USA dlatego, że musiałaby na 3 miesiące zostawić rodzinę:
Edyta bardzo dużo rozmawiała z mężem na ten temat. Darek przekonywał ją, żeby wyjechała, bo to była jedna z niewielu okazji na współpracę z tak cenionym muzykiem. Edyta chce jednak nowe piosenki nagrać w Polsce, a dokładniej w swoim domowym studio w Milanówku, które wybudowała w ubiegłym roku. Z myślą o własnej karierze założyła też wytwórnię EG Production, która ma wydać jej płytę.
Tygodnik poznał jednak inny powód, dla którego Gorniak ani myśli ruszać się z Polski. Otóż Polsatowi udało się skusić ją do udziału w drugiej edycji Jak ONI śpiewają, gdzie ponownie zasiądzie w jury. Pierwszy odcinek już za 2 miesiące.
No tak, wszystko jasne. Edyta przez kolejne kilka miesięcy posędziuje, płyty znowu nie wyda, a na wiosnę rozpuści plotkę, że będzie współpracować z Timbalandem albo Pharrellem.