Jeszcze do niedawna obaj aktorzy pozostawali w świetnych relacjach. Sytuacja zmieniła się po ślubie Adamczyka z Katarzyną Gwizdałą, promowaną przez męża jako "Kate Rozz". Powodem jest, jak łatwo się domyślić, jej dawna zażyłość z Delągiem i zazdrość Adamczyka...
Bo nie myśleliście chyba, że Piotr Adamczyk był pierwszą stycznością "Kate" z polskim show biznesem...? :)
Deląg i Gwizdała poznali się i polubili w nowojorskiej szkole Lee Strasberga. Kate pracująca dotąd jako modelka, stawiała pierwsze kroki w zawodzie. Paweł, aktor o uznanej renomie był więc jej guru - wspomina w rozmowie z Na żywo znajomy modelki. Pilnie słuchała jego rad, wiele razy ćwiczyła z nim potrzebne do zajęć scenki. Obydwoje świetnie czuli się w swoi towarzystwie, o romansie nie mogło jednak być mowy. Kate była wówczas żoną francuskiego finansisty Manuela Rozana, a Paweł rozpoczynał związek z piękną panią stomatolog Emmą Kiworkową - zapewnia.
Ostatecznie kolejnym mężem Gwizdały został Piotr Adamczyk. Para starała się utrzymać ślub w tajemnicy specjalnie po to, by zabłysnąć i zaskoczyć wszystkich na okładce Vivy. Niestety, nie do końca się to udało :) Przypomnijmy: Adamczyk z żoną na okładce! "JUŻ PO ŚLUBIE!"
Co ciekawe, od tego czasu relacje Adamczyka z Pawełem Delągiem wyraźnie się ochłodziły.
Od czasu ślubu z Kate panowie nagle przestali się lubić - mówi informator tabloidu. Już nie spotykają się jak dawniej, nie snują wspólnych producenckich planów, a na bankietach witają się chłodno. Wtajemniczeni mówią, że przyczyną może być piękna Kate. Teraz gdy związek Pawła z Emmą rozpadł się, często wspomina urodziwą koleżankę poznana w Nowym Jorku. Ale ona jest już zajęta.
Ten związek miał być prasowym hitem sezonu, ale gołym okiem widać, że coś się tam nie układa. Myślicie, że wytrzymają razem chociaż z dwa lata?
Przypomnijmy zdjęcia z ich słynnej awantury na ulicy i opinię byłego męża Gwizdały na temat tych wydarzeń: