Tomasz Lis lubi zabawne i straszne okładki, w mocno tabloidowej stylistyce. Newsweek pod jego rządami zaczął od głośnego apelu "NIE ZABIJAJCIE NAS" przy pokrzywdzonych twarzach nielubianych celebrytów - Jarosława Kuźniara i Zbigniewa Hołdysa. Któryś z komentatorów ocenił wtedy trafnie, że Lis tą okładką "odleciał tak daleko, że został naturalnym satelitą Ziemi".
Najnowsza okładka Newsweeka wywołała poruszenie w mediach i została skrytykowana nawet przez dobrych znajomych Tomasza Lisa, między innymi przez dziennikarzy Gazety Wyborczej. Na pierwszej stronie gazety Lisa prowokacyjnie zamieszczono zdjęcie Franciszka Smudy przerobionego na marszałka Piłsudzkiego z podpisem Bitwa warszawska, przypominając, że gramy mecz z naszym "historycznym wrogiem". Atmosferę przed meczem udało się podgrzać. Rywalizacja nie zaczęła się niestety na murawie, ale na ulicach Warszawy, gdzie doszło do bójki. Zobacz: Bijatyka w centrum Warszawy! Rosjanie kontra Polacy!
Lis utrzymuje, że okładka jego pisma to był jedynie "żart". Skrytykował przy okazji Gazetę Wyborczą, która jego zdaniem miała "nakręcać atmosferę konfliktu polsko-rosyjskiego".
Całkowicie odrzucam tę kuriozalną i absurdalną krytykę. Oczywiście przykro mi, że "Wyborcza" przez trzy tygodnie nakręcała atmosferę konfliktu polsko-rosyjskiego – odpowiedział atakiem na krytykę Lis w porannej audycji w radiu Tok.FM. Przez trzy tygodnie czytałem, czy będzie marsz, czy nie. Czy dojdzie do zamieszek pod Bristolem, czy nie. Rzeczywiście, to, co zrobiła Wyborcza, było wysoce niestosowne.
Oczywiste, choćby dla trenera Smudy, któremu sprezentowałem tę okładkę, że chodzi o bitwę na boisku. Dla każdego, kto ma elementarne poczucie humoru i wyczuwa pewną metaforę i pewną konwencję – przekonywał tych, których okładka nie rozbawiła. I postanowił poniżyć krytykujących go w studio rozmówców: Krytyka dziennikarzy przez dziennikarzy, okładek i artykułów jest formą robienia sobie dobrze, jacy my to ważni jesteśmy.
Po ukazaniu się numeru Newsaweeka ze Smudą na okładce w sieci szybko pojawiły się jej przeróbki dostosowane do nadchodzącego meczu z Czechami. Oto dobry pomysł dla Lisa na kolejną okładkę. Czy wygra z żartami oskarżając tym razem o brak poczucia humoru Internautów? :)