Agata Młynarska, która w dzisiejszym Super Expressie snuje opowieść o swoim życiu, informuje czytelników, że przemyślała wszystko i uznała, że już więcej nie wyjdzie za mąż. Jej zdaniem swój pierwszy związek zawarła w zbyt młodym wieku i to wszystko popsuło.
Małżeństwo jest sprawą ludzi dorosłych, nie 18-latków - tłumaczy w tabloidzie. Wyszłam za mąż młodo, dziś uważam, że za wcześnie. Ale wtedy był wysyp ślubów, a ja zakochałam się w Leszku. Były takie czasy, że albo mogłeś emigrować, albo stworzyć rodzinę, teren niepodległy, niezależny.
Jej pierwsze małżeństwo rozpadło się po 10 latach, jednak udało się jej stworzyć z byłym mężem przyjacielską relację, co uważa za swój wielki sukces. Najwyraźniej jednak nie wspomina doświadczenia małżeńskiego na tyle dobrze, by je powtórzyć ze swoim obecnym chłopakiem, łódzkim biznesmenem.
Czy wyjdę jeszcze za mąż? - zastanawia się w tabloidzie. Nie. Małżeństwo jest dla tych, którzy robią to pierwszy raz. Małżeństwo to budowanie wspólnego domu, a ja z moim towarzyszem życiowym mamy odrębne domy. Zachowujemy dwa odrębne światy."
Czyli małżeństwo jest jej zdaniem dla dorosłych, ale tylko dla tych, którzy robią to pierwszy raz. Zgadzacie się?