Szefowie i współpracownicy Kuby Wojewódzkiego i Michała Figurskiego mają teraz ciężki orzech do zgryzienia. Trzeba ich wybronić z kolejnego, tym razem naprawdę wstrętnego "żartu". Jeżeli należycie do osób, które uważają, że był śmieszny, wyobraźcie sobie, że to dwóch znanych Niemców wyśmiało tak sprzątające w ich domach Polki. Nasza tolerancja na "odważny humor" mogłaby wtedy odrobinę spaść.
Sytuację pogarsza fakt, że jesteśmy właśnie w połowie Euro2012 organizowanego wspólnie z Ukrainą i tamtejsze media interesują się tym, co się dzieje i co mówią o nich w Polsce. Ukraińskie media już informują, że dwóch polskich gwiazdorów "żartowało" z gwałcenia brzydkich, "pracujących na kolanach" Ukrainek. Przyznajcie, że nawet przy najlepszej woli i interpretacji, nie brzmi to dobrze.
Co gorsza, Figurski dostał przecież posadę spikera na meczu inaugurującym Euro2012! Może być więc w ten sposób opisywany na Ukrainie. Nie jest kimś anonimowym. Jest osobą związaną z organizacją tej imprezy... A zatrudniono go już po skandalu z "murzynem", mimo że było niebezpieczeństwo, że powie coś jeszcze gorszego. I wykorzystał tę okazję.
Przypomnijmy: Figurski został... spikerem na Euro 2012!
Jak tłumaczy się Figurski? Twierdząc, że tak jak on myśli większość Polaków... Dlaczego aż tak nisko ich ocenia?
Przybieramy rolę statystycznego Polaka, który jest zawiedziony tym, że drużyna ukraińska lepiej sobie radzi niż polska - tłumaczy w rozmowie z Press.
Jego zdaniem "statystyczny Polak" uważa więc, że Ukrainki są za brzydkie, żeby je gwałcić i można gardzić ich pracą "na kolanach". Ostra reakcja na ich słowa świadczy chyba właśnie o czymś przeciwnym.
Naprawdę kocham naród ukraiński i mam poważne, nie tylko seksualne, zamiary wobec tej wspaniałej nacji – kpił dziś na antenie.
Na słowa obu gwiazdorów zareagował już ukraiński MSZ, który domaga się oficjalnych przeprosin oraz stanowczej reakcji rządu. A co myślą o tym Ukraińcy?