Agnieszka Dygant nie słynie raczej z zaufania do państwowej służby zdrowia. Swojego synka urodziła w prywatnej klinice, za co zapłaciła podobno 14 tysięcy złotych. Zobacz: Wydała 30 tysięcy na dziecko!
Widocznie pozostały jej dobre wspomnienia, bo na operację halluksów również zdecydowała się prywatnie.
Aktorka od lat zmaga się ze zwyrodnieniem kości stopy. Występowanie tego schorzenia ma związek z predyspozycjami genetycznymi, ale noszenie butów z wąskimi noskami i na wysokich obcasach nie poprawia sytuacji. Dygant próbowała wszystkich dostępnych sposobów nieoperacyjnych, ale ani wkładki ani aparaty korygujące nie pomogły. Jedynym wyjściem jest operacja. Jak donosi Super Express, Agnieszka zdecydowała się poddać się jej w prywatnej klinice. Za zabieg zapłaci 20 tysięcy złotych.