Kuba Wojewódzki nadal nie uważa, że zrobił coś nie tak śmiejąc się z gwałcenia Ukrainek. Przeciwnie, po zdjęciu jego programu z anteny, oskarża wszystkich ludzi, którzy twierdzili, że przesadził i zrobił coś niesmacznego o kompleksy. To już zresztą tradycyjny argument polskich gwiazd i autorytetów - wygląda na to, że kompleksy w Polsce mają wszyscy oprócz nich. Kuba nazywa się "człowiekiem sukcesu" i narzeka, że bycie kimś wielkim w Polsce jest męczące:
Poranny WF schodzi do podziemia... - pisze na swoim profilu. W Polsce bycie człowiekiem sukcesu wymaga sporego aktorskiego wysiłku. Codziennie grasz główną rolę w kompleksach innych ludzi ... Wszystkim gratuluje wszystkiego !
Pod wpisem zdenerwowany Kuba zamieścił też takie zdjęcie kraju, w którym marnuje się jego talent: