Pamiętacie jeszcze zeszłoroczne wybryki Charlie'go Sheena? Aktor w kilka tygodni stracił niemal wszystko, na czym mogło mu zależeć: żonę, dzieci, pracę i reputację. Pił, ćpał, poślubił dwie kochanki, całował się z prezenterem show, w którym wystąpił, a na koniec wyruszył wielkim autobusem w trasę po USA ze swoim "programem artystycznym"...
Teraz 47-letni aktor zapewnia, że był to jedynie wstydliwy epizod w jego życiu i że wszystko wróciło już do normy. Oczywiście żałuje swojego zachowania.
Już tego nie robimy... - skomentował materiał wideo z wybrykami sprzed roku, pokazany mu w programie Night with Jimmy Fallon. Nie wiem, co sobie wtedy myślałem. Straciłem moje dzieci, moją żonę, moje pieniądze, moją pracę, moją pozycję i poczucie rzeczywistości.
Ciekawe, czy takimi publicznymi połajankami zaskarbi sobie przychylność ewentualnych przyszłych pracodawców. Do Dwóch i pół nie ma chyba jednak powrotu.