Maryla Rodowicz słynie z kontrowersyjnych i niezbyt atrakcyjnych strojów scenicznych. Lubi przebierać się za zwierzęta, na przykład za biedronkę. Obecnie przygotowuje się do imprezy muzycznej Sabat czarownic, która odbędzie się w Kielcach. Tytuł imprezy potraktowała dosłownie i postanowiła przebrać się za... kozła.
Pomysł stroju na tę imprezę zapożyczyłam z dzieła hiszpańskiego malarza Francisco Goi pt. "Sabat czarownic - wyjaśnia w rozmowie z Super Expressem stylistka gwiazdy, Malwina Wędzikowska. Przedstawia on wyobrażenie obrzędów ku czci bogini piekieł. Cenralnym wizerunkiem obrazu jest kozioł, który w religii katolickiej był utożsamiany z szatanem. Nad głową kozła widnieją latające stwory. Kozioł i ptaki to 2 symbole, które służą nam jako inspiracja do stworzenia konstrukcji na głowie Maryli. Tak jak Goya wyśmiewał zabobony, tak Maryla chce dać prztyczka w nos konwencjom scenicznym.
Kreacja Rodowicz ma kosztować 50 tysięcy złotych... Jak zwykle zależy jej oczywiście na tym, by wszyscy się o tym dowiedzieli.