Daniel Craig zapewnił, że grany przez niego James Bond przestanie być macho i stanie się bardziej komiczny i śmieszny. Daniel, który zagrał w ostatniej części przygód Bonda Casino Royal, przy następnej chciałby wzorować się na tym, jak Bonda grał Roger Moore, który był inteligentnym dowcipnisiem. Daniel powiedział:
W następnym Bondzie będzie więcej gagów. James będzie dużo śmieszniejszy. Dla mnie Bond nigdy nie był macho. Takiego Bonda wykreował Sean Connery w części "Dr.No".
Mimo, że Craig chciałby wzorować się na roli Rogera Moora zapewnia, że nie będzie go naśladował i stworzy swoją własną postać. Następnego Bonda możemy się spodziewać pod koniec przyszłego roku. Zatutułowany będzie Bond 22, a reżyserował będzie go Marc Foster.