Od rozstania ze słynną modelką, Anną Vyalitsyną, Adam Levine coraz częściej opowiada o sowim życiu erotycznym. Muzyk najpierw wyznał, że "chciałby przespać się ze wszystkimi kobietami", a niedawno oświadczył, że miał ponad setkę partnerek seksualnych. W międzyczasie rockman związał się z aniołkiem Victoria’s Secret i zdążył ją rzucić dla poznanej po koncercie fanki.
To zabawne, że wszyscy nazywają mnie symbolem seksu. Nie rozumiem, dlaczego tak działam na kobiety. Spałem z ponad setką kobiet. Tyle przynajmniej pamiętam – otwarcie przyznał wokalista Maroon 5 w programie telewizyjnym. Osobiście uważam się za drętwego palanta. Myślę, że nie jestem fajnym, miłym facetem.
Zapewne kasa na koncie i tatuaże na owłosionej klacie potrafią sprawić, że każda wada charakteru przestaje się liczyć ;)