Dżaga, czyli Mariusz, jest chyba jednym z najbardziej wiernych przyjaciół Dody. Przynajmniej jak na razie. Chłopak, który zarabia na życie przebierając się za swoją idolkę i autorytet, często towarzyszy Dorocie "po cywilnemu", czyli w ubraniu chłopaka. Nasz czytelnik spotkał ich na popołudniowym spacerze po Warszawie.
W gorący dzień Rabczewska zdecydowała się na krótkie spodenki, luźną białą bluzkę odsłaniającą jej tatuaż na plecach oraz płaskie buty, co w jej przypadku nie jest częstym widokiem. Prowadziła rower, modną ostatnio holenderkę w kolorze różowym w czerwone serduszka.
Podczas przechadzki Dodę zaczepiła młody fan z mamą, z którymi zrobiła sobie zdjęcie. Dżaga czekał grzecznie obok.
O czym może świadczyć fakt, że najlepszym przyjacielem Dody jest od dawna jej własny "sobowtór", który wszędzie za nią chodzi?