Jak już pisaliśmy, stacja TVN 7 podjęła nieodwołalną decyzję o zamknięciu produkcji Reguł gry po zaledwie jednym sezonie. To oczywiście fatalna wiadomość dla odtwórców głównych ról. Dla Macieja Zakościelnego serial miał być drogą powrotu do roli celebryty, dla Julii Kamińskiej - sposobem na rozkręcenie kariery, a Paweł Wilczak potrzebuje pieniędzy na utrzymanie rodziny.
W szczególnie trudnej sytuacji znalazła się Katarzyna Kwiatkowska, która po decyzji TVN-u o zdjęciu z anteny show Szymona Majewskiego, straciła podstawowe źródło zarobków. Teraz wszyscy zastanawiają się, co poszło nie tak.
Wyemitowaliśmy kilkanaście odcinków, które tworzyły pierwszy sezon i na tym kończymy produkcję - wyjaśnia zdawkowo jeden z pracowników ekipy.
Jak sugeruje tygodnik Twoje Imperium, chodziło o brak chemii między parą głównych bohaterów granych przez Kamińską i Zakościelnego. To rzeczywiście mógł być spory kłopot, biorąc pod uwagę, że grali parę narzeczonych. Co ciekawe, menedżerowie obojga aktorów nie chcą wypowiadać się na ten temat.
Nie będę komentować decyzji telewizji - powiedziała agentka Kamińskiej. Jeżeli ktokolwiek jest upoważniony, by skomentować tę sytuację, to sama Julia.
Myślicie, że znajdzie teraz pracę w innym serialu?