Ostatnie półtora tygodnia było dla Michała wyjątkowo ciężkie. Po usłyszeniu wstępnej diagnozy lekarskiej, że w na pozór niegroźnej narośli wykryto komórki nowotworowe, początkowo się załamał. Jednak narzeczona muzyka, Dominika Tajner, przekonała go, że nie może się poddawać, zwłaszcza, że jeszcze niewiele wiadomo. Ostatnie dni przed ślubem Michał spędził w szpitalu na badaniach. Jak donosi tygodnik Twoje Imperium, otrzymał już wyniki, które nastrajają optymistycznie i są chyba najlepszym prezentem ślbnym, jaki tym razem dostał. Lekarze nie wykryli bowiem żadnych przerzutów.
Odetchnęliśmy z ulgą, bo najgorsze, co może się człowiekowi przydarzyć to niepewność - mówi w rozmowie z tabloidem żona Michała, Dominika. A teraz już wiemy, ze rokowania nie są złe i Michał ma ogromne szanse wyzdrowieć. Jesteśmy pełni nadziei, że wszystko będzie dobrze. Dlatego nie odwołaliśmy ślubu. choć bliscy i przyjaciele skłaniali nas do tego. Lekarze nie widzieli jednak przeciwskazań, tym bardziej, że przy leczeniu schorzeń nowotworowych ważna jest psychika pacjenta, a Michał mógłby się załamać, gdybyśmy uroczystość ślubną odwołali.
Jak donosi tabloid, muzyk w trudnych chwilach może liczyć na wsparcie wszystkich swoich bliskich, do których zalicza także 3 byłe żony.
Xavier codziennie przysyła mi SMS-y z pytaniem "Jak się czujesz, tato?" - wyznał w jednym z niedawno udzielonych wywiadów.
Również mama Xaviera, druga żona Michała, zadeklarowała swoją pomoc.
Michał wie, że zawsze może na mnie liczyć i zrobię wszystko, co w mojej mocy, żeby wygrał walkę o zdrowie - deklaruje na łamach tabloidu Mandaryna. Miejmy nadzieję, że nie będzie próbować wykorzystywać tej sytuacji by próbować wrócić do show biznesu.