A miało być tak pięknie. Dla Adama Badziaka, swojego męża, Agnieszka Szulim powiększyła piersi, bo, jak twierdziła, takie właśnie lubił. Prezenterka i zawodowy motocyklista rozstają się po 7 latach związku, z czego 4 przeżyli jako małżeństwo.
Tak, to prawda, potwierdzam, że nie jesteśmy już razem - mówi w rozmowie z Super Expressem Szulim.
Jak na razie wszystko wskazuje na to, że akurat za tym rozwodem nie stoi żaden dramat i zdrada. Osoby z ich otoczenia uważają, że po prostu się sobą znudzili. Nie mieszkają razem od miesiąca, a Szulim postanowiła skupić się na pracy.
Spotykają się, rozmawiają ze sobą, ale wiedzą, że już raczej do siebie nie wrócą. Agnieszka rzuciła się w wir pracy - mówi jej koleżanka w rozmowie z tabloidem.
Przypomnijmy, że jej posada była ostatnio zagrożona po tym, jak wyznała mało taktownemu gościowi w studio, że od lat pali marihuanę. Zobacz: Szulim pali marihuanę od 15 lat? "PANI ŁŻE NA WIZJI!"
Po mężu Agnieszce pozostaną na zawsze zrobione dla niego silikonowe piersi. To chyba i tak nieźle: