Zgodnie z przewidywaniami podczas wczorajszego głosowania w Parlamencie Europejskim nad przyjęciem porozumienia ACTA, europosłowie opowiedzieli się przeciwko takiemu rozwiązaniu. Umowa została odrzucona większością głosów, czego spodziewano się po negatywnej opinii wydanej dla projektu przez komisję ds. handlu.
Kolejnym etapem ma być Trybunał Sprawiedliwości, którego sędziowie mają zadecydować, czy zapisy ACTA są zgodne z obowiązującym ustawodawstwem europejskim. Zdaniem komisarza ds. handlu, Karela de Guchta, między już istniejącymi uregulowaniami i porozumieniem nie ma żadnych sprzeczności. Zadeklarował jednak cynicznie, że jeżeli Trybunał orzekłby niezgodność z prawem europejskim, ACTA będzie poprawiana do skutku - aż zostanie przyjęta i przez Trybunał, i Parlament...
Tymczasem po decyzji europosłów do PE napływają listy od organizacji popierających dokument.
Europa miała okazję, aby poprzeć ważne porozumienie, które poprawia standardy ochrony praw własności intelektualnej na arenie międzynarodowej - napisał dyrektor International Trademark Association Alan C. Drewsen. Spodziewamy się, że ACTA wejdzie w życie bez Europy, co postrzegamy jako znaczącą stratę dla 27 państw członkowskich.
Miejmy nadzieję, że podobne "porozumienie" nie pojawi się wkrótce pod jakąś inną nazwą.
Warto pamiętać, że politycy obalili ACTA, bojąc się kolejnych masowych protestów. To sukces wszystkich, którym chciało się wyjść z domu w mróz. Pamiętajcie, kto próbował przekonać Polaków, że "bunt przeciwko ACTA powstał na kłamstwie" i że "przeciwnicy ACTA zachowują się jak złodzieje".