Szybko poszło. Najwyraźniej Marcin Meller w oczekiwaniu na zgodę wiecznie wymigującej się Magdy Mołek, bierze, co mu się nawinie. Propozycją rozbieranej sesji pochwaliła się osobiście sama Natalia Siwiec. Widać, że szybko się uczy i wykorzystuje każdą chwilę swoich pięciu minut sławy.
Dostałam taką propozycję - mówi dumnie w Super Expressie.
Czyli jednak operacje plastyczne opłaciły się. Przypomnijmy, do jakich zabiegów przyznaje się Natalia: Siwiec przyznaje: "ROBIŁAM PIERSI i USTA!" Jej zdaniem piersi to była absolutna konieczność.
Poprawiłam je sobie, ale ich nie powiększałam ani nie pomniejszałam - zapewnia w tabloidzie. Był czas, kiedy bardzo schudłam i nie były już takie jędrne jak kiedyś i po prostu musiałam je wypełnić do takiego rozmiaru jaki miałam wcześniej czyli 70D. I zrobiłam usta, mam wypełnioną kwasem hialuronowym górną wargę.
Było warto?