Jak niedawno pisaliśmy Olaf Lubaszenko jest bliski rezygnacji z kariery aktorskiej. Oficjalnego, bo w praktyce i tak od lat prawie nic mu nie wychodzi. Zniechęcony zastojem w swojej karierze były gwiazdor przestał o siebie dbać, bardzo utył i stał się mało towarzyski. Jak donosi tygodnik Na żywo, frustracja aktora osiągnęła już taki poziom, że nawet najbliżsi i dobrzy znajomi zaczęli się od niego odsuwać.
Z nim dzieje się coś złego - mówi tabloidowi jego znajomy. Ziemista cera, otyły, sprawia wrażenie zestresowanego i przygnębionego.
Ostatnie osiągnięcie artystyczne Lubaszenki, film Sztos 2 delikatnie mówiąc, nie zachwycił. Dalszych propozycji zawodowych brak. To pewnie dlatego zdecydował się wziąć udział w żenującej reklamie cygar z prostytutkami.
Olaf od lat bezskutecznie próbuje walczyć z nadwagą i namiętnością do wysokoprocentowych alkoholi. Znajomi, którzy próbowali z nim na ten temat rozmawiać, przyznają, że Lubaszenko nie potrafi przyjmować krytyki. Zamiast tego obraża się i zrywa kontakty z przyjaciółmi. W ten sposób pozbył się już niemal wszystkich, włącznie z ojcem i jedyną córką, Marianną.
Właściwie jedyną osobą, która jeszcze Olafa wspiera to jego narzeczona - mówi informator tabloidu.
Wygląda jednak na to, że i ona też spisała go na straty. Niedawno widziano ich razem w jednej z warszawskich restauracji. Na żywo donosi, że Hanna Wawrowska nie reagowała gdy jej narzeczony opróżniał kolejne kieliszki wina...
W jego przypadku zdjęcia mówią naprawdę same za siebie... Co tu jeszcze dodawać?