Vanessa Paradis nie radzi sobie najlepiej po rozstaniu z Johnnym Deppem. Wydawało jej się, że spędzi z aktorem resztę życia, jednak ten, po 14 latach związku, przestał nawet ukrywać, że sypia z młodszymi gwiazdami. Wpływ na to miał z pewnością jego olbrzymi sukces, który odniósł dzięki roli Jacka Sparrowa. Czy naprawdę nie da się nie zdradzać żony będąc tak uwielbianym na całym świecie? Dla Deppa pokusy okazały się, jak widać, zbyt silne.
Vanessa ma osobę, do której zawsze może zadzwonić po radę. Jak donosi National Enquirer, coraz częściej kontaktuje się ze swoim byłym kochankiem, Lennym Kravitzem, z którym spotykała się na początku lat 90-tych.
Zanim poznała Johnny'ego, Lenny był miłością jej życia – mówi informator tygodnika. Mimo że ich romans nie przetrwał zbyt długo, pozostali dobrymi przyjaciółmi przez te wszystkie lata. Nie miała żadnych oporów, by do niego zadzwonić.
Rozmawiają ze sobą już od kilku miesięcy. Musiała porozmawiać z kimś, kto ją zrozumie i nie będzie oceniał. Wiedziała, że może na niego liczyć. Powiedział jej, że ma się z nim kontaktować, kiedy tylko poczuje się źle.
Myślicie, że mogą do siebie wrócić? Trzymamy kciuki :)