W czwartek Alessandra Ambrosio wybrała się wraz z mężem do swojej ulubionej Coogies Café w Malibu. Modelka, która w wywiadach wielokrotnie podkreślała, że męczy ją przygotowywanie się do sesji oraz na wybieg, była bez makijażu. Oczywiście Alessandra jest naturalnie piękna, ma jednak podkrążone oczy, lekkie zmarszczki i oznaki zmęczenia na twarzy. Jak każda kobieta. Takie zdjęcia uświadamiają, jak mocno MASAKRUJE się gwiazdy w pismach.
Sama Ambrosio stawia na co dzień na naturalność, ale niestety tej samej zasady nie stosuje wobec swojego psa. Dawno nie
widzieliśmy, tak źle potraktowanego zwierzaka... Miało być modnie czy śmiesznie?
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.