Asystent, pracujący dla Gosi Baczyńskiej przez ostatnie 3 lata, włamał się do jej sejfu. Jak donosi Super Express, 25-letni Artur należał do najbardziej zaufanych pracowników projektantki. Znał szyfr do sejfu znajdującego się w jej butiku przy ul. Floriańskiej. Skorzystał z tej wiedzy, dwukrotnie podkradając z sejfu drobniejsze sumy, po kilkaset złotych. W końcu sprawa wyszła na jaw i została zgłoszona na policję.
Funkcjonariusze przeszukujący mieszkanie asystenta odkryli kilka kreacji należących do projektantki, wartych kilkadziesiąt tysięcy złotych. Zabezpieczono także jego laptop.
Materiał dowodowy pozwolił na postawienie mu zarzutów włamania i kradzieży kilkuset złotych - potwierdza w rozmowie z tabloidem asp. Monika Brodowska z policji na Pradze Północ. Mężczyzna poddał się dobrowolnie karze roku pozbawienia wolności w zawieszeniu na 2 lata. Policjanci z wydziału walki z przestępczością przeciwko mieniu nadal gromadzą materiał dodowowy. Niewykluczone, że 25-latek usłyszy w tej sprawie kolejne zarzuty.