Mimo że nikt nie miał wątpliwości, że to małżeństwo nie należy do normalnych, opinia publiczna nadal była zdziwiona, gdy w mediach pojawiła się informacja, że Katie Holmes złożyła pozew o rozwód i domaga się pozbawienia Toma Cruise praw do ich córki, Suri.
Jest jednak osoba, która spodziewała się takiego obrotu spraw. Eileen Berlin, była menedżerka Cruise, która pracowała z nim między 1980 a 1983 rokiem, twierdzi, że dziwi się, że Katie zwlekała tak długo.
Nie byłam zdziwiona, że Katie z nim zerwała. Dziwię się, że wytrwała przy nim tak długo. Zdziwiłam się, gdy wziął ślub ze swoją pierwszą żoną, Mimi Rogers, i małżeństwo przetrwało 10 lat. Zdziwiłam się również, że przy Nicole tyle wytrzymał – mówi w rozmowie z Mail on Sunday. Miał problemy psychiczne. Cały czas zmieniał mu się nastrój. W ciągu sekundy potrafił się rozeźlić na coś.
Przypomnijmy, że według doniesień mediów, umowa podpisana przez Katie przed ślubem przewidywała, że małżeństwo ma przetrwać minimum 5 lat. Aktorka złożyła pozew po 5 latach i 8 miesiącach od ceremonii. Ponoć zarobiła na tym 44 miliony dolarów. Podczas negocjacji rozwodowych może otrzymać kolejne 55 milionów.