Wystarczyło niespełna 1,5 tygodnia, by Katie Holmes i Tom Cruise podpisali ugodę. Jak podejrzewają amerykańskie media, to dlatego, że aktorka i jej prawnicy zaplanowali każdy drobny szczegół batalii o prawo do sprawowania opieki nad Suri.
Sprawą zainteresowali się dziennikarze Los Angeles Times. Od informatorów dowiedzieli się, że Holmes była nieszczęśliwa w małżeństwie na długo przed tym, gdy zaczęło być widoczne, że coś jest nie tak.
Planowała rozwód od dwóch lat - mówi informator. Pilnowała się, by przez ostatnie dwa lata kilka dni każdego miesiąca spędzić w Nowym Jorku. Chciała, by sprawa rozwodowa odbyła się właśnie tam. W pozwie i tak skłamała, że jej małżeństwo rozpadło się kilka miesięcy temu.
Katie zrobiła również wszystko, by sekta scjentologiczna nie dowiedziała się, że planuje rozwód.
Poprosiła przyjaciółkę, by kupowała jej telefony na kartę. Przez nie rozmawiała ze swoimi prawnikami. To jej rola życia.