Trzy lata temu organizacje katolickie głośno protestowały przeciwko koncertowi Madonny, który zaplanowano na święto Wniebowzięcia Najświętszej Marii Panny. Sytuacja powtórzyła się i przeciwni występowi gwiazdy są nie tylko działacze Krucjaty Młodych, ale także patrioci. Koncert Madonny ma się bowiem odbyć 1 sierpnia, w dzień obchodów rocznicy wybuchu Powstania Warszawskiego. Zobacz: Katolicy protestują przeciwko koncertowi Madonny!
W chwili gdy cała stolica obchodzić będzie rocznicę wybuchu Powstania Warszawskiego, Madonna po raz kolejny chce zakpić z Polaków. Pierwszy sierpnia to polskie święto narodowe. Nie pozwólmy zbezcześcić naszych świętości! - apelują działacze. Protestami chcą zasypać ratusz i organizatora koncertu, firmę Live Nation.
Do protestów dołączyła także organizacja Solidarni 2010, która do tej pory specjalizowała się w sprawie Smoleńskiej. To nie pierwsza akcja ugrupowania przeciwko Madonnie. Jakiś czas temu oprotestowali znak graficzny na perfumach sygnowanych przez piosenkarkę, bo przypominał im "Cudowny Medalik - Dar od samej Matki Bożej". Okazji nie przepuścili także politycy PiS-u. Jako pierwszy w sprawie skandalicznego koncertu wypowiedział się warszawski poseł, Artur Górski, znany z nazwania zwycięstwa Baracka Obamy "końcem cywilizacji białego człowieka".
Gdy ja, wraz z innymi posłami, będę się modlił na kolanach na Mokotowie, w skupieniu wspominał, kawałek dalej będzie się odbywał głośny koncert – mówi Gazecie Wyborczej. Uważam, że zgoda na ten koncert była dużym nietaktem, trzeba się więc liczyć z protestami społecznymi.
Krucjata Młodych przygotowuje ulotki, które zamierza rozdawać wchodzącym na koncert. Pragnie poinformować gości z zagranicy, w jak ważnym dla Polski dniu odbywa się występ "bezbożnej piosenkarki, która wyśmiewa Matkę Boską".
Powstał też taki, zniechęcający do oglądania Madonny plakat: