Usher postanowił zdementować plotki mówiące o tym, że jego przyszła żona, Tameka Foster, kontroluje jego życie.
Piosenkarz wystosował otwarty list, w którym wyjaśnia, że jego 38-letnia narzeczona nie żąda tego, by zwolnił swoją matkę, Jonettę Patron, ze stanowiska menedżera (zobacz: Narzeczona kontra teściowa)
:
Jestem szczęśliwy i kompletnie niezależny w kwestii moich celów, do których dążę i decyzji. Nikt mną nie kieruje! - zaznaczył Usher.
Wokalista wypowiedział się także w kwestii daty ślubu:
Z racji tego, że mój dzień ślubu będzie wyjątkowy dla mnie i Tameki, wolałbym zachować tę informację dla siebie (zobacz: Usher się żeni)
. Martwi mnie to, że media i bloggerzy (ukrywający się jako "fani") cały czas spekulują o naszym życiu prywatnym, stwarzając tym samym wnioski i insynuacje, w które moi fani mogą uwierzyć.