Po rozstaniu Macieja Dowbora i Joanny Koroniewskiej kariera aktorki wyraźnie nabrała tempa, zaś prezenter naprawdę sporo na tym stracił. Odejście od rodziny jest zwykle źle widziane przez widzów. Nie pomogła mu też kompromitacja z wywiadem z fałszywą Radwańską. Zwolniono po niej ludzi z jego programu i to też mu chyba nie pomogło, a wręcz przeciwnie. To on się wygłupił, a konsekwencje ponieśli inni.
Informacja, że to Maciej chciał zakończenia związku z Koroniewską zaszkodziła jego wizerunkowi, co nie podoba się producentom show Tylko taniec.Got to dance. Ostatnio jednak Dowbor znowu spędza więcej czasu w Warszawie i ponoć próbuje odzyskać zaufanie Koroniewskiej. Próby ratowania rodziny dziwnie zbiegły się w czasie z zatrudnieniem przez niego specjalistki od wizerunku...
Poproszono Maćka, aby zatrudnił osobę od kreowania wizerunku - powiedział pracownik stacji w rozmowie z magazynem Flesz. Dowbor jest w Polsacie bardzo lubiany. Jest twarzą stacji i szefom zależy, aby widzowie nadal darzyli go sympatią. Dlatego Maciek właśnie rozpoczął współpracę z Martą Barlak, specjalistką z zakresu PR.
Czyżby zatem ostatnie doniesienia na temat Dowbora pragnącego wrócić do Koroniewksiej były sposobem na odzyskanie sympatii widzów? Znajomy prezentera zapewnia, że nie są to tylko próby ocieplenia wizerunku, ale po rozstaniu para znacznie się do siebie zbliżyła:
Nie, oni naprawdę się do siebie zbliżyli i duża w tym zasługa Joasi. Bardzo chciała, aby Janka miała dobry kontakt z tatą, sama też zaczęła z nim dużo rozmawiać.
Dowbor opiekował się Koroniewską po jej wypadku na planie serialu. Planują także wspólne wakacje w górach. Zdaniem koleżanki Joanny jej była "teściowa" bardzo liczy na to, że dojdzie między nimi do porozumienia.
Aśka chciała zamknąć za sobą pewien etap w życiu i iść dalej, a tu Maciek znowu kręci się wokół niej – mówi Fleszowi bliska znajoma aktorki.
Trzeba przyznać, że ma wiele do zyskania i coraz mniej do stracenia. Trzymacie za niego kciuki?