Strój biedronki Maryli Rodowicz będzie można niedługo oglądać na żywo w warszawskim Muzeum Narodowym. Piosenkarka jest szalenie dumna z tego, że ktoś docenił jej talent i inwencję.
Szykuje się wystawa moich kostiumów z Muzeum Narodowym - chwali się na swojej stronie internetowej. Coś wam powiem na temat kostiumów estradowych. Najłatwiej jest włożyć piękną sukienkę i hop na scenę, zero ryzyka. Piosenkarka nie naraża się na krytykę, wszyscy są happy. Ja wybieram inną drogę, bo mnie to fascynuje. Instalacje, futurystyczne wizje - a to rzymski wojownik z pióropuszem na głowie, a to smok z płonącym ogonem itp. Interesuje mnie plastyka widowiska, show, a nie samo podejście do mikrofonu.
Rzeczywiście, dało się to nieraz zauważyć.