Jak pisaliśmy, Michał Wiśniewski namawiał narzeczoną na dziecko na długo przed ślubem. Ostatecznie postanowili przełożyć tę decyzję i chyba dobrze się stało. Tuż przed ślubem muzyk usłyszał niepokojącą diagnozę lekarską. Okazało się, że w wyciętym z jego pośladka guzku znajdują się komórki nowotworowe. Mimo że okazały się złośliwe, lekarze są dobrej myśli i dają mu szanse na całkowite wyzdrowienie. Decyzja o dziecku będzie więc musiała poczekać do tego czasu, ale, jak zapewnia w rozmowie z Faktem Dominika Tajner, sprawa jest już przesądzona.
Będziemy chcieli mieć dziecko, to jest dla nas oczywiste - mówi świeżo poślubiona małżonka. Dziecko jest w końcu scaleniem rodziny i owocem miłości. Teraz jednak najważniejsze jest to, żeby Michał wyzdrowiał.
Przypominamy, że Tajner i Wiśniewski mają już w sumie piątkę dzieci. Dominika - syna z poprzedniego małżeństwa, a Michał dwie córki ze związku z Anią Świątczak oraz syna i córkę z małżeństwa z Mandaryną.