Sędziwy aktor został przyjęty na oddział nefrologii warszawskiego szpitala MSWiA na Wołoskiej. Fakt ten ukrywał przed wszystkimi znajomymi, mówiąc, że musi wyjechać na kilka dni. Jak uspokaja Super Express, zdrowiu aktora nie zagraża niebezpieczeństwo. Chodziło tylko o rutynowe badania kontrolne stanu nerek i układu moczowego.
Kamila bardzo dba o męża - mówi w rozmowie z tabloidem znajoma z otoczenia Łapickich. Zawsze pilnuje by na czas były robione wszelkie badania.
W poniedziałek aktor został wypisany do domu.
Czuję się dobrze, dziękuję - powiedział dzwoniącemu do niego dziennikarzowi tabloidu. Kazali mi się zgłosić na badania za 4 lata.
Zobacz też: Łapicki wyrzucony z "M jak miłość"!
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.