Natalia Siwiec wykorzystuje swoje medialne pięć minut. Przekonany o jej gwiazdorskich predyspozycjach Super Express, publikuje w odcinkach historię jej życia. Wczoraj mogliśmy się dowiedzieć, że straciła dziewictwo z chłopakiem starszym o 9 lat i że "miała kota na punkcie seksu". Dzisiaj - że zawsze źle się czuła w ubraniu.
Mam koleżankę Asię, taką najbliższą - wspomina Siwiec. Zawsze miałam zapędy do modelowania i rozbierania się i ona była moim pierwszym fotografem. Robiłyśmy sobie zdjęcia, a potem pokazywałyśmy je w szkole. Te niecenzuralne zawsze chowałyśmy do koperty. Ale na lekcji religii zabrał nam je ksiądz i zaniósł do dyrektorki. Następnego dnia wezwała nas na dywanik i zagroziła, że opublikuje je w gazetce szkolnej. "Niech publikuje, będę meeeegapopularna!" Niestety, nie opublikowała.
Na kolejną okazję Siwiec musiała poczekać aż do matury. Tuż po niej odezwał się do niej magazyn CKM z propozycją rozbieranej sesji. I potem już jakoś poszło.