Z pewnością nie o takiej karierze marzyła. Ania Świątczak swoją przygodę ze śpiewaniem przed szerszą publicznością zaczynała w Szansie na sukces. W 2003 roku wygrała casting na nową wokalistkę Ich Troje. Potem poszło już z górki - przefarbowała włosy na czerwono i została żoną Michała Wiśniewskiego.
Trzy lata temu próbowała swoich sił jako artystka solowa. Niestety dla niej, projekt przeszedł bez echa. Rok później odeszła z Ich Troje i ogłosiła, że rozwodzi się z liderem zespołu, a ludzie przestali się nią wtedy interesować. Ostatnio pojawiła się na imprezie w jednej z najgorszych kreacji roku - poplamionej sukience. To wyglądało na symboliczny koniec jej kariery. Jak donosi Na żywo, Świątczak pracuje obecnie jako recepcjonistka.
Odchodząc od Michała, być może podejmuję najgorszą decyzję w moim życiu, za którą prawdopodobnie przyjdzie mi słono zapłacić - mówiła proroczo. Nie zmienię zawodu, zbyt mocno kocham muzykę.
Świątczak się jednak nie poddaje i pracuje obecnie nad nowym materiałem z nowym mężem, Michałem Żeńcą, który współpracował wcześniej z Ich Troje.
Ania z mężem pracuje nad płytą, którą chce wydać jesienią - mówi jej koleżanka. Poza tym pisze doktorat z nauk politycznych. To bardzo ambitna osoba. I ma nadal wielu fanów.
Myślicie, że się uda?