Wokół sierpniowego koncertu Madonny coraz głośniej. Przypomnijmy, że środowiska katolickie protestują tym razem przeciwko temu, że piosenkarka zagra w Warszawie w dniu obchodów rocznicy wybuchu Powstania Warszawskiego. Domagają się od ratusza odwołania występu, a od fanów gwiazdy – wstrzymania się z pójściem na Stadion Narodowy.
Kuba Wojewódzki na swoim oficjalnym profilu ostro krytykuje protesty.
Powstańcy Warszawscy ruszyli na jeden totalitaryzm, bo wiedzieli, że za Wisłą chwilowo parkuje drugi. Nie wyszło. Dziś po raz kolejny objawia się totalitaryzm trzeci. Nasz własny, prywatny, polski. Zameldowany tutaj na amen. Totalitaryzm pamięci, wyłącznej racji i monopolu na smutek – pisze Kuba. Władza absolutna tych, którzy uzurpują sobie prawa do posiadania szyfru do polskich dusz.
Średni wiek Powstańców to podobno 25 lat. Czy życzyliby sobie dziś takiej ojczyzny i takiej Warszawy. Dzielącej, konfliktującej, zamkniętej na współczesność. Przestańcie się nam wpieprzać do sumień... Tego samego dnia zapalę znicz na swojej ulicy i tego samego dnia będę się uśmiechał do 54 letniej kobiety, śpiewającej Like a virgin. I nie poczuję się Polakiem drugiej świeżości, ani historyczną kaleką. To nie będzie taniec na grobach. To będzie moje suwerenne prawo do normalności. A WY pokrywajcie się pianą dalej.
Zobacz też: "Madonna chce ZAKPIĆ Z POLAKÓW!"