Ze swoim mężem, pilotem wojskowym Konradem Skórą Dorota Gardias rozwiodła się po cichu w ubiegłym roku. Przyczyn rozpadu ich związku doszukiwano się w kłopotach logistycznych. Skóra bowiem mieszka i pracuje w Łodzi, a Gardias w Warszawie. Pojawiły się także spekulacje, że Dorota za bardzo zachłysnęła się show biznesem, a mąż nie mógł patrzeć, jak woda sodowa uderza jej do głowy. Po miesiącach milczenia pogodynka zdecydowała się wziąć winę na siebie.
Miałam grafik zaplanowany godzina po godzinie od 6 do 23 - wyznaje w rozmowie z jednym z tygodników. Dziś wiem, że to było chore. Uzmysłowiłam sobie, że moje życie już od dawna kręci się wyłącznie wokół pracy. Zaczęłam się zastanawiać, gdzie w tym wszystkim jest miejsce na odpoczynek, na związek? Zrozumiałam, że jeśli nie mam czasu aby ze swoim mężczyzną zjeść kolację, pójść do kina czy choćby spędzić wspólnie wieczór przed telewizorem to taki związek nie ma szans na przetrwanie .
Jak się okazało, nie przetrwał także jej drugi związek z pochodzącym z Trójmiasta Patrykiem. Obecnie zapracowana Gardias znowu jest wolna, chociaż, jak sygnalizują tabloidy, od pewnego czasu kręci się przy niej kolejny mężczyzna.