To może być poważna rysa na wizerunku oszczędnej księżnej, która nie naraża swoich poddanych na zbyt duże wydatki. Kate Middleton, jak na razie mistrzyni ubierania się modnie za niewielkie pieniądze, podczas niedawnego otwarcia londyńskiej wystawy poświeconej Olimpiadzie, zaprezentowała się w sukni od Stelli McCartney za 550 funtów. Szpilki od Prady kosztowały drugie tyle, co czyniło jej stylizację wartą około 1100 funtów, czyli niecałe 6 tysięcy złotych. Okazuje się jednak, że zaopatrzyła się w kosztowny dodatek...
Chodzi o wykonany z białego i żółtego złota naszyjnik w kształcie kół. Pochodzi on z kolekcji słynnego Cartiera, a kosztował 78 tysięcy dolarów, czyli ponad 280 tysięcy złotych! Rzecznik biura prasowego księżnej zdążył już wydać oświadczenie, iż biżuteria pochodzi z prywatnej kolekcji Katarzyny, nie wiadomo jednak, czy zakupiła go samodzielnie, czy był to na przykład prezent.
Jest to jej prywatna własność, którą posiada od jakiegoś czasu - czytamy w dokumencie. Nie jest to oficjalna kolekcja olimpijska, ale z pewnością jest to naszyjnik, który pasował do tej okazji.
Faktycznie, całość prezentuje się bardzo gustownie. Jest warte swojej ceny?