Joanna Koroniewska całkiem coraz lepiej radzi sobie po rozstaniu z Maciejem Dowborem. Chociaż, jak sama twierdziła, mocno odchorowała całą sytuację, teraz już tylko się z niej śmieje. Zobacz: "Śmieję się, wcześniej płakałam". W przeciwieństwie do jej partnera, który ponoć dopiero teraz zreflektował się, na kim tak naprawdę mu zależy. Niestety, o kilka miesięcy i chyba o jedną kochankę za późno.
Aktorka poprowadziła wczoraj rozdanie Eska Music Awards w Kołobrzegu. Zaprezentowała się w dwóch strojach: skórzanych spodniach i luźnej, brązowej tunice oraz w krótkiej, czarnej i połyskującej małej czarnej. Jak widać, całkiem nieźle się bawiła. To ciekawe, że wraz z głośnym rozstaniem jej kariera aż tak ruszyła z miejsca.