Mariah Carey może nie śpiewać już wielkich hitów, nadal jednak jest niekwestionowaną diwą amerykańskiej muzyki. Zresztą, o ten status bardzo dba, od lat pozostając niedoścignioną jeżeli chodzi o wymagania wobec organizatorów imprez z jej udziałem. Podobnie jest z producentami Idola, którzy postawili sobie za cel pozyskanie ją do jury nowej edycji.
Jak donoszą media za oceanem, Mariah udało się wynegocjować historyczną stawkę za udział w programie rozrywkowym - mówi się o 17 milionach dolarów za cały sezon, a więc nawet ponad 60 milionów złotych! Tym samym pobije rekord Britney Spears, która za sędziowanie w X Factorze miała zarobić 15 milionów.
Nie wiem, czy stać ich na Mariah - mówił o twórcach Idola mąż Carey, Nick Cannon jeszcze kilka dni temu. To naprawdę sporo pieniędzy.
Najwyraźniej więc władze stacji FOX, która emituje Idola doszły do wniosku, że jednak chcą przeznaczyć tak gigantyczną kwotę za diwę w jury. Zwróci się w reklamach?