W niedawnym wywiadzie we Wprost Maria Czubaszek zdradziła, że była jedną z bohaterek nowego reality show TVN Style, gdzie poddała się operacji podniesienia powiek. Nagranie odcinka z jej udziałem miało miejsce miesiąc temu. Blizny pozabiegowe powoli się goją, więc postanowiła pokazać się w telewizji.
Mówimy o koszmarach, ale są też koszmary, które są wynikiem starzenia się. Nie mówię o sobie, bo nie wypada. Jak Monica Bellucci, która mówi, że lepiej mieć zmarszczki, będzie w moim wieku, nie daj Boże, bo jej tego nie życzę, jak się bardzo pomarszczy, to nie wiem, czy nie zmieni zdania – powiedziała w Pytaniu na śniadanie. Nie wierzę w godne starzenie się. Ładnie się starzeć, to jest ważne. Po to jest chirurgia plastyczna, ale bez przesady, wszystko ma swoje granice. Można się ładniej starzeć, chociaż ja zawsze mówię, że tej urodzie nic nie pomoże.
Czubaszek siedziała na kanapie obok chirurga, który ją zoperował. Zaprezentowała również widzom Dwójki efekty zabiegu. Zgodziła się zdjąć okulary, w których występowała przez kilka pierwszych minut wywiadu.
Ja już się przyznałam do gorszych rzeczy, więc się przyznałam i do tego. O sprawie, którą mnóstwo kobiet w Polsce robi, i tej, o której mówiłam wcześniej, i o tej. A one mówią, że to geny, a to jedna z aktorek, którą bardzo lubię, mówi, że to seks, seks, seks i to jej pomaga. Ja w moim wieku tej metody już nie mogę stosować. Troszkę pod namową, bo nie było to marzenie mojego życia, powiem szczerze, zrobiłam sobie powieki. Cała się marszczę, ale trudno mnie całą zoperować.
Czubaszek chodzi chyba o Ewę Kasprzyk. Jak myślicie, ile operacji sobie już zrobiła?