Szefowie obecnego klubu Roberta, Borussi Dotrmund kręcą nosem na tę ofertę. Ich zdaniem napastnik wart jest więcej. Mogą sobie pozwolić na wybrzydzanie, bo po Lewandowskiego ustawiła się kolejka chętnych. Pisaliśmy już, że zainteresowany nim jest Manchester United, który zastanawia się, czy by nim nie zastąpić odchodzącego do Paris Saint-Germain Rooneya. Wymieniane są także kluby: Tottenham i Arsenal.
Daily Mail donosi, że Lewandowski znalazł się na bardzo krótkiej liście kandydatów do zastąpienia największej gwiazdy klubu - Robina Van Persie, na wypadek jego odejścia. Na razie jednak Van Persowi jest dobrze tam, gdzie jest.
Mimo to Borussia uważa, że właściciel Chelsea, Roman Abramowicz, powinien sięgnąć głębiej do kieszeni. Oczekuje oferty w wysokości 30 milionów euro. Nie wiadomo jednak, czy Abramowicz jest wystarczająco zmotywowany. Ma bowiem jeszcze drugiego kandydata, piłkarza Napoli Edisona Cavaniego.
Cavani został zaoferowany Chelsea, ale nie wszyscy tam uważają, że jest piłkarzem, który pasowałby do ich ustawienia - donosi amerykańska stacja ESPN.
Czas pokaże, czy to dopiero początek licytacji.