Maja Włoszczowska, nasza najlepsza zawodniczka kolarstwa górskiego, była murowaną kandydatką do medalu na Igrzyskach Olimpijskich, które rozpoczną się w piątek w Londynie. 29-latka cztery lata temu zdobyła w Pekinie srebro, a wśród licznych trofeów z różnych zawodów brakuje jej tylko olimpijskiego złota.
Niestety, Włoszczowska doznała bardzo bolesnej i skomplikowanej kontuzji podczas zgrupowania we włoskim Livigno. Uraz stawu skokowego przekreślił jej szanse na udział w jednej z najbardziej prestiżowych rywalizacji. Do samego końca spekulowano, czy specjaliści medycyny sportowej postawią zawodniczkę - dosłownie - na nogi. Niestety, dziś już wiadomo, że Włoszczowska na Olimpiadzie nie wystartuje.
Niektórzy pytają mnie dlaczego od początku wątpiłam w możliwość startu na IO. Cuda medycyny cudami, ale jak widzi się taką stopę, to naprawdę ciężko w te cuda wierzyć... Z butem kolarskim na stopie wyglądało to jeszcze gorzej :/ - napisała na swoim profilu na Facebooku, umieszczając zdjęcie kontuzjowanej nogi.
W wyścigu kobiet w kolarstwie górskim na Igrzyskach Włoszczowską zastąpi Paula Gorycka. Trzymamy kciuki za powrót do zdrowia Mai oraz jej start w kolejnej Olimpiadzie. Następna okazja w 2016 roku w Rio de Janeiro.