Kim Kardashian na pewno nie można odmówić przedsiębiorczości – trzeba mieć naprawdę spory talent, żeby seks wideo przekuć w sukces... Co więcej, zyskała na nim nie tylko ona sama, ale i jej liczna, nie mniej przedsiębiorcza rodzina. Nic więc dziwnego, że Kim ma o sobie wysokie mniemanie. Na tyle wysokie, iż uważa, że jest popularna bardziej niż pierwszoligowe amerykańskie aktorki.
Jestem znana bardziej niż Jennifer Aniston, Angelina Jolie i Gwyneth Paltrow! - miała powiedzieć niedawno celebrytka "osobie z otoczenia rodziny", która chętnie podzieliła się swoimi spostrzeżeniami z magazynem Radar. Zupełnie nie rozumie, że jest sławna z samych złych powodów.
Same zainteresowane muszą być chyba ubawione takim porównaniem... Może też powinny wydać seks wideo?