Nie da się ukryć, Natalia Siwiec poprowadziła swoją "karierę" o wiele lepiej, niż Dominika "Wodzianka", która po romansie z Nergalem szybko zniknęła z mediów. "Miss Euro 2012" wydaje się dopiero rozkręcać.
Wystarczyło 5 tygodni, żeby Siwiec stała się zapraszaną wszędzie celebrytką. Pojawia się na oficjalnych imprezach, występuje w sesjach i podpisuje kontrakty reklamowe. Jak podaje Super Express, w ciągu 7 dni zarobiła... pół miliona złotych.
100 tysięcy to gaża, jaką Siwiec zgarnęła za pozowanie na okładce Playboya (zobacz: Siwiec pokazuje piersi w "Playbou"!). Kolejne 400 tysięcy wpłynęło na jej konto po podpisaniu kontraktu reklamowego z producentem napoju energetycznego, dla którego zdążyła już pokazać tyłek na swoim profilu.
Zrobiłam sesję do "Playboya" i szykuje się jeszcze coś dużego, ale na razie zatrzymam to w tajemnicy – komentuje w rozmowie z dziennikarzami tabloidu.
Zobacz też: Siwiec z mężem na imprezie! PRZYSTOJNY?