Mowa oczywiście młodszych Grycankach - Wiktorii i Weronice. Ich mama zarabia trzy razy tyle. Marta Grycan pracuje obecnie na planie nowej produkcji TLC Bake Off. Tak bardzo spodobała się producentom, że jeszcze przed emisją pierwszego sezonu zastanawiają się nad nakręceniem kolejnego, tylko że tym razem z celebrytami w rolach uczestników. Mimo że Grycan dopiero rozpoczyna karierę w telewizji i musi mieć wsparcie w osobie Piotra Gasowskiego, dostaje 6 tysięcy złotych za jeden odcinek show. To nie jedyne jej obecne zajęcie.
Marta kończy właśnie pisać książkę, a niebawem otworzy restaurację w Teatrze Wielkim - zdradza w rozmowie z tygodnikiem Gwiazdy menedżerka Grycanek, Magdalena Czerwiec.
Równie dobrze układa się kariera (?) jej dwóch starszych córek. Na pewno nie mogą narzekać na zarobki.
Wiktoria została twarzą i główną modelką plus size na imprezie, która odbędzie się pod koniec września w jednym z wrocławskich centrów handlowych - informuje Czerwiec. Została potraktowana jak prawdziwa gwiazda. Organizatorzy zapewnili jej przelot samolotem w dwie strony, samochód z szoferem, hotel, oddzielną garderobę. Cała impreza została dopasowana do zajęć szkolnych Wiktorii.
Jak donosi tabloid, młodsza Grycanka za udział w pokazie otrzymuje 2 tysiące złotych. Ta stawka zapewne wkrótce wzrośnie, bo, jak zapewnia jej menedżerka, Wiktoria otrzymała "propozycje z Hamburga i Mediolanu".
19-letnia Weronika spełnia się, jak widzieliście, w roli tancerki i choreografki. Za prowadzenie warsztatów tanecznych może żądać nawet 2 tysiące złotych za dzień pracy.
Przypomnijmy, jak jej szło: