Michał Wiśniewski zabrał niedawno głos w sprawie poniżania Ukrainek przez Kubę Wojewódzkiego i Michała Figurskiego. Krytykując ich wyznał, że "Ukraińcy wychowali mu wszystkie dzieci". Zobacz: "TO BYŁO PODŁE! Potraktował ich jak ŚCIERWO!"
To podobno niezupełnie prawda. Rzeczywiście, sam Michał niespecjalnie wtrącał się do opieki nad swoimi dziećmi, ale większość obowiązków rodzicielskich przejęły nie Ukrainki ale Polka, pani Genowefa.
Pani Genowefa z Pułtuska wiele lat niańczyła jego potomstwo, sprzątała, prała i gotowała - pisze Na żywo. Codziennie rano przyjeźdżała do apartamentu, a potem do domu Michała autobusem i wracała do czwórki własnych dzieci nocami. Wiśniewski był hojnym pracodawcą, choć nieterminowym. Pani Genia uczestniczyła na prośbę Michała w show "Jestem jaki jestem", wyrażając zgodę na filmowanie jej z maleńkim wówczas Xavierem. Potem, już bez kamer, opiekowała się Fabienne, Etiennette i Vivienne."
Obecnie pan Genowefa nie pracuje już u Michała, ale podobno utrzymuje z nim kontakt.